Mam 55lat, 63kg i 158cm wzrostu. Chciałabym schudnąć do 56kg. Mimo trzymania się zasad prawidłowego żywienia waga już pół roku stoi w miejscu. 3 razy w tygodniu ćwiczę i od niedawna chodzę na basen. Jem posiłki przygotowane na parze plus dużo warzyw a rano piję soki własnej roboty. Proszę o radę, co mam jeść, aby waga się wreszcie ruszyła. Pozdrawiam.
Danusia
Po pierwsze, gratuluję zdrowego stylu życia, który Pani prowadzi.
Sposób, w jaki stara się Pani odżywiać jest jak najbardziej
prawidłowy. Jednak brak ubytków masy ciała, pomimo takiego sposobu
żywienia, może być spowodowany tym, że wartość energetyczna całej
dziennej racji pokarmowej, którą spożywa Pani każdego dnia, nie ma
wystarczającego deficytu energetycznego. Pani zapotrzebowanie
energetyczne wynosi około 1800kcl/dzień - 500kcal (deficyt
energetyczny)= 1300 kcal/dzień. Przy takiej wartości energetycznej
diety ubytki masy ciała powinny wahać się w granicach 0,5kg/tydzień.
Proszę przyjrzeć się uważnie swojej diecie jeszcze raz, szczególnie
ilości i objętości posiłków gdyż uważam, że ich jakość, jest jak
najbardziej dobra. Jeśli zmniejszy Pani kaloryczność posiłków, przy
takiej aktywności fizycznej, jaką Pani prowadzi, efekty ubytku masy
ciała powinny być widoczne. Jeśli waga będzie utrzymywać się nadal na
stałym poziomie, zachęcam do skorzystania z wizyty u dietetyka, gdzie
wspólnie przeanalizujemy Pani sposób żywienia.
dietetyk: Karolina Jaworska