Mam 163 cm wzrostu i ważę 57 kg. Waga teoretycznie jest prawidłowa, ale mam problem z
odkładającą się tkanką tłuszczową w okolicach brzucha. Mój obwód pasa wynosi, aż 80cm,
pomimo, że resztę ciała mam szczupłą. Co zrobić, żeby wyrównać proporcje ciała? Poziom
hormonu TSH nie wykracza ponad normę.
Klaudia
Droga Klaudio!
Indeks masy ciała (BMI) jest w normie, więc Twoja waga jest jak najbardziej prawidłowa.
Myślę, że Twój problem leży nie tylko w diecie, lecz także w strefie aktywności fizycznej.
Najlepszym sposobem dla Ciebie będzie łączenie większej ilości ruchu z odpowiednią dietą.
Zwiększenie spożycia produktów zawierających białko (drób, ryby, mięso, mleko i jego
przetwory, sery), które pełnią w naszym organizmie funkcje budulcowe oraz lekkie ćwiczenia
siłowe powinny rozwiązać Twój problem. Razem spowodują przyrost tkanki mięśniowej tam,
gdzie jest ona potrzebna.
Do wykonywania takich ćwiczeń nie jest niezbędna siłownia czy
salony fitness, możesz wykonywań je w domu przed telewizorem. Proponuję codziennie serię
brzuszków prostych oraz skośnych. Najlepiej nie zapierać się nogami o drabinki czy tym
podobne tylko ugiąć nogi w kolanach, a całe stopy postawić na podłodze. Jeśli chodzi o górne
partie ciała jak ramiona, barki to najlepsze będą pompki. Możesz zacząć od tzw. damskich
pompek, czyli, robić je na kolanach lub przy ścianie. Wartym uwagi ćwiczeniem w Twoim
przypadku może się również okazać przytrzymywanie wyprostowanym na boki rąk z
obciążeniem (np. półlitrowe butelki w każdej z rąk). Działa to wzmacniająco na całą górną część ciała, a jak poczujesz poprawę możesz zwiększyć obciążenie. Kolejnym problemem są
nogi i aby go rozwiązać proponuję przysiady lub wykroki oraz wspięcia. Przysiady - niby
łatwa rzecz, lecz bardzo ważne jest wykonywanie ich prawidłowo, mianowicie stopy podczas całego ruchu nie powinny być odrywane od podłogi, nie stoimy na palcach, lecz na całych
stopach w niedużym rozkroku (delikatnie większym niż szerokość barków). Dbaj o to, aby plecy były wyprostowane, wyprostuj ręce przed siebie i gotowe. W tym ćwiczeniu również z czasem możesz zastosować jakieś obciążenie. Wykroki są ćwiczeniem dobrze działającym na uda i pośladki. Polegają na wykonywaniu dużego kroku z ugięciem kolana nogi prowadzącej
do kąta 90°. Następnie wracamy na miejsce początkowe, zmieniamy nogę i robimy to samo
kolejny raz drugą nogą. Z czasem również mile widziane obciążenie. Kolejnym ćwiczeniem
jakie wzmocni nogi i przy okazji spowoduje lekkie nabranie masy w nogach są wspięcia.
Przy tym ćwiczeniu najbardziej pracują łydki. Jest niezmiernie łatwe, polega tylko na tym,
aby stojąc na podłodze (stopy ułożone równolegle do siebie, naturalny rozkrok na szerokość
barków) wspinać się na palce, a następnie opuszczać na podłogę. Z biegiem czasu, jak przy
innych ćwiczeniach można zastosować obciążenie. W ćwiczeniach najważniejsza jest
systematyczność i dokładność. Codzienne wykonywanie 3 serii po 20 powtórzeń brzuszków
prostych, skośnych, pompek przy ścianie lub na kolanach, przysiadów lub wypadów oraz
wspięć powinno dać efekty po ok.3 miesiącach. Ćwiczenia można przeplatać, aby nie stały
się monotonne i sprawiały przyjemność, chociaż uważam, że gdy zauważysz pierwsze efekty
pracy motywacja sama się pojawi.
Warto również wprowadzić do diety więcej warzyw i
owoców oraz produktów zbożowych grubego przemiału, aby poprawić pracę przewodu
pokarmowego i wysmuklić brzuch.
Ta metoda wyrównania proporcji ciała jest
najbezpieczniejsza i mimo, że trzeba być wytrwałym, aby zauważyć efekty to gdy się one już
pojawią utrzymanie ich będzie o wiele łatwiejsze. Tylko powtarzam jeszcze raz,
najważniejsza jest systematyczność!:)
Powodzenia!
dietetyk: Karolina Jaworska